🇵🇱 Doradzamy, konsultujemy, pomagamy przy sprawach formalnych w Norwegii.

Zasiłek chorobowy obniżony? Norwegia planuje zmiany

Czy zasiłek chorobowy w Norwegii jest odpowiedniej wysokości? Norwegia zauważa, że ma znacznie wyższy wskaźnik zwolnień lekarskich niż jakikolwiek inny kraj. Czy to dlatego, że ludzie są chorowici, czy dlatego, że sykepenger po prostu opłaca się brać?

Czy norweska populacja jest najbardziej chorowitą społecznością świata? W każdym razie to właśnie w Norwegii najwięcej osób pobiera zasiłek chorobowy – sykepenger.

Dlaczego tak się dzieje i czy Norwegia planuje obniżyć zasiłek chorobowy w najbliższym czasie?

Sprawdzamy.

A jeśli macie pytania, możecie już teraz wypełnić poniższy formularz. Ciąg dalszy artykułu pod formularzem.


Zasiłek chorobowy a ilość zwolnień lekarskich

Według liberalnego komentatora DB Norwegia jest państwem opiekuńczym i na dodatek nieefektywnym. Korzystne stawki sykepenger czyli zasiłku chorobowego w Norwegii przekładają się wprost na ogromną absencję norweskich pracowników w pracy.

Tak wysoki poziom absencji chorobowej, sprawia, że brak wciąż siły roboczej, za to koszty pracy stają się coraz wyższe. Koszty związane ze świadczeniami zdrowotnymi to aż 8 procent całego norweskiego PKB (dane według wypowiadającego się dla DN politologa Skjalga Stokke Hougena).

I tu pojawia się postulat ograniczenia tej kwoty poprzez zwiększenie liczby osób aktywnych zawodowo, zmniejszenie absencji chorobowej oraz – uwaga! – rezygnację z rent inwalidzkich.

Ale czy zasiłek chorobowy w Norwegii to naprawdę takie korzystne rozwiązanie?

Sykepenger – ile dostanę?

Chorujesz pracując w Norwegii? Nie musisz się martwić o koszty życia. Obecny zasiłek chorobowy to gwarancja 100% rekompensaty stawki przez rok. Przez pierwsze 16 dni w roku świadczenie pokrywa pracodawca, potem państwo. Przypomnijmy, że w tym czasie w Polsce pracodawca wypłaca zasiłek chorobowy przez pierwsze 33 dni choroby pracownika w roku kalendarzowym (chyba, że pracownik ma więcej niż 50 lat, wtedy pracodawca wypłaca świadczenie przez 14 dni).

Pracownik w Norwegii otrzymuje pełne wynagrodzenie przez rok. W Polsce przez 182 dni – i w Polsce jest to 80 procent jego średniego wynagrodzenia.

Podsumowując – pracownik w Norwegii na zwolnieniu lekarskim nie jest specjalnym obciążeniem dla pracodawców, nawet dla małych firm. Osoba chora może czuć się bezpiecznie, nie bojąc się utraty dochodów, co pozwala na komfortowe życie i powrót do zdrowia.

Co więcej – na zwolnieniu lekarskim można pracować w określonym, niewielkim wymiarze godzin. To szczególnie korzystne dla osób, które mają możliwość pracy zdalnej.

Czy jednak to korzystne dla państwa?

Norwegia chce oszczędności

Norwegia chce obniżać poziom wydatków publicznych. W tej sytuacji obniżki stawek zasiłków chorobowych wydają się bardzo prawdopodobne. Na razie w planach, według propozycji Partii Liberalnej, obniżka ma oznaczać 80 procent stawki po sześciu miesiącach trwania zwolnienia. Postuluje się też, by pracodawca mocniej partycypował w wypłacie świadczenia. Pojawiła się propozycja, by pracodawca wypłacał 20 procent sykepenger przez cały czas trwania zwolnienia. To, oczywiście, byłoby dla pracodawcy kosztem.

Już tylko takie zmiany wprowadziłyby do budżetu oszczędności rzędu 7,7 miliarda koron norweskich. Zdaniem projektodawców oszczędności byłyby większe, ponieważ byłoby po zmianach mniej chętnych do przeciągania zwolnień.

A co z osobami, które nie mają wysokich dochodów? W takim wypadku zaproponowano rozwiązanie chroniące pracowników zarabiających niewiele.Tak więc zasiłek chorobowy obniżono by do wspomnianych 80 procent tylko osobom zarabiających ponad 270 tysięcy koron rocznie.

I teraz najważniejsze – kiedy należy się spodziewać tych zmian. Otóż – jak na razie, wszystkie te zmiany znajdują się w sferze projektów, które dopiero będą proponowane do wdrożenia.

Ale już teraz czy osoba na zwolnieniu lekarskim w Norwegii nie musi się niczym martwić?

Zwolnienie lekarskie i problemy z NAV

Mamy okres wakacyjny, więc warto przypomnieć o kilku kwestiach związanych z urlopem, zwolnieniami i chorobami.

Właśnie teraz polscy pracownicy w Norwegii mogą zetknąć się z problemami związanymi z ewentualnym zwolnieniem lekarskim. Wysokość świadczenia chorobowego to niewątpliwa zaleta norweskiego systemu dla polskiego pracownika, ale czy uzyskanie tego świadczenia jest naprawdę tak proste? Otóż nie, ta procedura może okazać się utrudniona i długotrwała.

Zatem jak uzyskać sykepenger w przypadku zwolnienia lekarskiego (zwłaszcza z Polski) i jakich ewentualnych problemów można się spodziewać?

Po pierwsze – pamiętajmy o kwestiach urlop versus zwolnienie. Czyli co robić, jeśli choroba, a co za tym zwolnienie lekarskie, przypadnie w trakcie zagranicznego urlopu polskiego pracownika w Norwegii?

Najważniejsze w takim wypadku jest bezzwłoczne powiadomienie pracodawcy o chorobie / wypadku. Konieczne jest odroczenie urlopu.

Kolejna sprawa – pamiętajcie, że okres urlopu nie powinien przekraczać 30 dni. Choroba lub wypadek po tym okresie powoduje, że pracownik, bez względu na staż pracy i stawkę, traci prawo do sykepenger.

Dalej – pracodawca może przypuszczać, że zwolnienie lekarskie, które przedłuża urlop pracownika, jest próbą wyłudzenia świadczenia. W takim wypadku może powiadomić o tym NAV, co może przedłużyć okres oczekiwania na wypłatę zasiłku nawet o rok. NAV do niedawna zastrzegał sobie czas pół roku na rozpatrzenie takiej sytuacji, ale sytuacja zmieniła się na gorsze. Co więcej, obecnie NAV przedłuża rozpatrywanie bieżących spraw o około 4 miesiące, podając jako powód okres urlopowy w urzędzie.

Czy pracownik może coś w tej sprawie zrobić? Zanim zaczniemy kierować się na drogę prawną, warto zacząć od sprawdzenia, czy instytucja otrzymała na pewno całą dokumentację.

Dodajmy też, że zawsze w przypadku zwolnienia lekarskiego należy pamiętać o zaopatrzeniu się w możliwie jak najszerszą dokumentację choroby lub wypadku. To szczególnie ważne, gdy przedstawiamy dokumenty z zagranicy. Na polskich drukach, również ZUS ZLA, musi znaleźć się oznaczenie kodu choroby. W Polsce ta informacja nie jest wpisywana ze względu na RODO. W tym wypadku w interesie chorego jest umieszczenie tego oznaczenia w dokumentacji medycznej.

Zasiłek chorobowy, którego nie można dostać…?

Powiedzenie, że trzeba mieć zdrowie, żeby chorować, znajduje potwierdzenie w załatwianiu kwestii świadczeń z NAV. Ubieganie się o zasiłek wymaga cierpliwości przy konfrontacji z machiną urzędniczą. Dla osób chorych lub po wypadkach to często wysiłek nie do przejścia. W naszej opinii zapowiedzi dotyczące reform systemu świadczeń zdrowotnych powinny iść jednocześnie w parze z zapowiedziami reform pracy urzędu, który owe zasiłki wypłaca.

W razie pytań zapraszamy do kontaktu.


Zadzwoń teraz!